1120_087_copy

Jakiś czas temu NoTubes wypuścił poprawionego Archa z oznaczeniem EX. Chyba nikt jeszcze wtedy nie przypuszczał, że jest to początek modernizacji całej kolekcji. Zmiany poszły w dobrym kierunku, więc z optymizmem można patrzeć na kolejne odsłony odświeżonych wersji...o ile nie zapomną o i tak już średniej wytrzymałości

Mateusz Nabiałczyk

Wspomniany Arch został poszerzony z 19 do 21mm wewnętrznie, schudł jakieś 20g, zatem jego parametry wytrzymałościowe siłą rzeczy raczej się nie zwiększyły. Właśnie tego obawiam się odnośnie dzisiejszych premier. O ile Flow podobno miał w tym temacie pewien zapas, tak Cresty wielokrotnie polegały pod 70kg bikerami.

Jak się okazuje, Flow EX 29 raczej nie będzie negatywnie odstawał od protoplasty. Fajna szerokość wewnętrzna jeszcze się zwiększyła i ma teraz aż 25,5mm. Najs. Ścianki przytyły o 14%, co owocuje wagą o 20g większą (545g). To i tak świetny wynik, zatem płakać nie ma nad czym.

2013-Stans-NoTubes-Crest-EX-mountain-bike-rims01

(fot: bikerumor.com)

1120_087_copyFLOW_EX_SEGMENT_Small

Na temat Cresta EX 29 wiemy trochę mniej. W zasadzie pewniaków nie ma, ale najprawdopodobniej wewątrz również będzie szerzej (obecnie przyzwoite 21mm) i lżej. Co to oznacza? Super obręcz dla wagi piórkowej. Normalny chłopina koło 190cm wzrostu, nawet jeśli dość szczupły i tak będzie zbyt dużym wyzwaniem dla takiego wytworu.

Oczekując na potwierdzone info pozostaje mieć tylko nadzieje, że pogłoski odnośnie obniżenia wagi się nie potwierdzą...no chyba, że jakimś magicznym cudem limit wagowy pozostanie w okolicach 80kg.

Acha...nie cieszcie sie zbytnio, bo jak zwykle nie ma róży bez kolców, którym nie oprze się nawet mleko w bezdętce - Flow EX kosztują 90$/szt, co przy przeliczniku naszego dystrybutora da jakieś 400 PLN za kawałek alu. Lekka przesada.